Dzienniak w kolorze...swetra :)

Witajcie.
Czy czasem tez tak macie, że brak Wam pomyslów na makijaż? Mi czasem się to zdarza i wtedy pomysł odnajduję w ubraniach :)
Wszystko zależy w co sie ubiorę danego dnia i pomysł sam się nawija :)

Mój makijaż na dzień, bez okazji ot tak...zrodził się zainspirowany swetrem- niebiesko-pomarańczowy taki melanż. Więc też cos w tych kolorkach zmalowałam :)

 

Kolor swetra widzicie na zdjęciu :) Makijaż również utrzymany jest w tej tonacji :)

 Taki średni, niby nic a zawsze troszkę kolorku na oczkach :)
Użyłam do niego 2 cieni Inglot 123R i 127R usta błyszczyk Bell.

Poza tym mija juz miesiąc od kiedy zaczęłam stosować odżywkę na rzęsy Revitalash (kuracja na 6 miesięcy) Po miesiącu rzetelnego stosowania (no chyba ze 3 razy zapomniałam pomalować) nie mogę stwierdzić raczej nic co do jej działania. Choć czasem mam wrażenie,że są dłuższe ale też niewiem czy to jest załuga tuszu do rzęs (Astor B&B Boom Ultra Black) czy już coś zaczęło działać :)
Używanie jej nie jest uciążliwe i raczej już popadłam w rutynę  :) po wieczornym demakijażu odruchowo już ją nakładam na noc i tyle :) Czasem jak posmaruję za blisko oka to odczuwam takie jakby szczypanie ale nie jest to jakieś drażniące. Także przede mną kolejne miesiące :) Oczywiście będę Wam na bieżąco co miesiąc zdawać relacje :)

No i jakby nie było chciałam wszystkim podziękować za to, że ze mna jesteście :) Nawet niewiem kiedy stuknęło mi ponad 10 000 odsłon i 132 obserwatorów :) A bloga mam dopiero 3 miesiące :)
Dzięki :* Dzięki :* Dzięki :)

Ostatnio troszkę mnie tu mniej ale to dlatego,że miałam kilka bardzo fajnych sesji zdjęciowych i to pochłonęło mnie do reszty :) Oczywiście niebawem pokażę Wam co przygotowałam :)
Buźki :*