Slide # 1

Makijaże

Makijaże na sesje zdjęciowe Czytaj więcej...

Wizaż

Wizaż

makijaż i fotografia to moja pasja. Samouk, pasjonatka wizażu, koneserka kobiecego piękna... Czytaj więcej...

Slide # 3

Ambasadorka

Jako Ambasadorka Astor tworzę makijaże do publikacji... Czytaj więcej...

Slide # 4

Stylizacje

Uwielbiam makijażowe stylizacje, to niesamowite jak makijażem możemy wyrazić dany temat pracy, jak upodobnić się do "kogoś" lub "czegoś"... Czytaj więcej...

Slide # 5

Sesje zdjęciowe

Makijaż na sesje zdjęciowe. Współpracuję z fotografami przy sesjach zdjęciowych jako wizażystka... Czytaj więcej...

Obserwatorzy

środa, 14 listopada 2012

Skorzystałam z chwili wolnego i "powłóczyłam" sie po sklepach. Miałam sie tylko rozejrzeć co nowego, co fajnego...no i w moje ręce wpadły kosmetyki firmy Pierre Rene...chyba cała ich szafa! stałam pewnie z dobra godzinke i mazałam sie cieniami, pudrami, pomadkami...o matko - w głowie misz masz :) Jak to ja, coś sobie musiałam kupić :) Wybór był ogromny i trudny, wzięłabym wszystko ale padło na :


Pierre Rene:
  • Cien metallic # 135- cena 7.49
  • Cień metallic # 131- cena 7.49
  • Cień metallic # 145- cena 7.49
  • kredka biała do oczu - cena 10.49
Enjoy:
  • Eyeliner srebrny- cena 5.99
  • Eyeliner złoty- cena 5.99
  • Cień biały matowy # 01- cena 5.99
Firma Enjoy bardzo przypomina opakowaniem i wogóle całą kolorystyką- firmę MIYO. Nawet kształt opakowań jest ten sam ale nazwa Enjoy. Czy mają ze soba coś wspólnego- niewiem.

Oczywiście długo nie czekałam :) wszystko musialam wypróbować :)

Cienie metaliczne z Pierre Rene są niesamowicie nasycone kolorem, maja bardzo dobrą pigmentacje i dodatkowo sa wzbogacone w bazę! Konsystencję mają lekko "mokrą", troszke się osypują podczas nakładania pedzelkami ale mniej podczas nakladania palcami :) Dobrze  łączy się z innymi cieniami (również i innych marek). Osobiście uważam, że super nadaje sie na wieczorowe okazje :) napewno jest to cień który WIDAĆ na oku!
Mają bardzo dużą kolorystyke do wyboru- chyba ze 100 :)
Są bardzo wydajne, super wytrzymałe, trzymają się na powiece przez wiele godzin a potem są nawet problemy by je zmyć :) A poza tym mają bardzo dobrą cenę :)

Biała kredka Pierre Rene, jak to biala kredka :) Kupiłam ją specjalnie do wykończeń i do malowania linii "wodnej". Jest ok :)

Eyelinery z Enjoya też są bardzo fajne! mają dużo maleńkiego brokatu, które położone na powiekę poprostu "wyglądają" :) Widać je dosyć intensywnie po nałożeniu kolejnej warstwy. Aplikacja jest bardzo łatwa- mają maleńki cieniutki pędzelek. Kolory do wyboru to srebrny, złoty, niebieski z brokatem i czarny z brokatem.

Biały matowy cień Enjoy- kupiłam go tak naprawdę z ciekawości :) duzo słyszałam pozytywnych opinii o marce MIYO a że one wyglądają identycznie to postanowiłam, że chcę go mieć :) jako cień bazowy, do rozjaśniania, rozświetlania itp. Dobrze napigmentowany! typowa biel, dosyć miękki, dobrze się rozprowadza. Duża gama kolorystyczna, do wyboru kolory matowe i perłowe.

Cienie i kredka z Pierre Rene.
 
 
Eyelinery i cień Enjoy
 
 
Swatche cieni
Jak widać pigmentacja rewelacyjna! bardzo miękka konsystencja.
Kolorki na zdjęciu od lewej Fuksja(róż), Indygo(niebieski), Mystrious(bardzo ciemna śliwka)
Wszystkie kolorki są metaliczne.
 
Poniżej biały matowy cień Enjoy i eyelinery też z firmy Enjoy
 
 
Ciekawa jestem waszej opinii :) czy macie w swoich zbiorach cienie Pierre Rene lub Enjoya? Co o nich sądzicie? Niebawem pokażę Wam jak tymi cieniami pomalowałam oczko :)

19 komentarze:

  1. wszystko naprawdę fajnie napigmentowane... chyba na jakiś cień się skuszę, bo widziałam u siebie ostatnio. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się Aśka skuś :) cena przyzwoita i naprawdę jest kolor!

      Usuń
  2. Ładne kolory cieni :) nie ma jeszcze ani jednego z Pierre Rene i Enjoy:p

    OdpowiedzUsuń
  3. oj nawet nie wiedziałam że te cienie z pierre rene mają taką dobrą pigmetację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrą! specjalnie wzięłam ciemniejsze kolorki by wykonywać bardziej artystyczne make upy, bo wystarczy ich odrobina a już kolor jest na powiece :)Niebawem pewnie kupię ich więcej :)

      Usuń
  4. ja mam tylko eyeliner pierre rene -dobry jest i 2 cienie miyo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, że u mie nie ma MIYO, myślałam, że przy półce Pierre Rene je znajdę a Tu były Enjoy :)

      Usuń
  5. mysterious woła do mnie tak "mamusiu kup mnie"... cudny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Domi :) Ty do swoich ślicznych oczków :) znalazłabyś wiele ślicznych odcieni! :)
      No i oczywiście cieszę się, że zmiany sie podobywują :D
      Nie umiem jeszcze ogarnąć kilku rzeczy na blogu...:(

      Usuń
  6. ah no i widzę zmiany na blogu. bardzo fajnie. bardziej mi się podoba niż różowy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak zmiany na blogu wprowadziłam :) znalazłam na blogach super dziewczynę Squa, która za darmo pomaga, tworzy tutoriale i mozna sobie samemu cos pobrać i zmieniać wygląd bloga, aplikacje, dodatki itp...

      Usuń
  7. Ale swietna pigmentacja cieni! jestem zaskoczona ale tak pozytywnie ;) wygladaja bardzo kuszaco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak trudno je zmyć! bo one odrazu mają w sobie bazę :)

      Usuń
  8. szczerze to jeszcze nigdzie nie widziałam tych kosmetyków;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zakupki, czekam na kolejny post z makijażem zrobionym nowościami. Również obserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tak dzis stalam przed polka KOBO hehe. swietnie wybralas pigmentacja wow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O do KOBO to i ja muszę sie wybrać :) bo jeszcze nic nie mam :)

      Usuń
  11. Ale piękne te cienie PR:)
    Miyo i Enjoy produkuje ta sama firma co My secret i Pierre Rene:)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za wszystkie komentarze.
Z reguły staram się zawsze na nie odpisać i odwiedzić przy okazji Wasze blogi :)
Pozdrawiam!